Szukaj
Close this search box.

Mapa Marzeń w zeszycie – FAQ – cz. 1

Co mam zrobić jak nie wiem co wpisać?

Nic nie robić. Zostawić, przejść dalej, może wrócić po jednym dniu, albo kilku, albo wcale jak pytanie nie rezonuje w tobie, albo nie jest zwyczajnie dla ciebie.

Co będzie jak zostanie puste nieuzupełnione miejsce?

Odpowiedz trochę jak w poprzednim pytaniu. Nic się nie stanie. Kiedyś uważałam, że na Mapie Marzeń nie należy zostawiać pustego miejsca. Życie i wasze mapy nauczyły mnie, że jeżeli jest potrzeba zostawić wolną przestrzeń, to ona jest wolna po coś. Po co to się może okazać w krótkim albo dłuższym czasie. Zeszyt jest o tyle fajny, że przy przeglądaniu wciąż coś dopisujemy i pracujemy nad tym. Ale równie dobrze całe rozdziały mogą zostać nieuzupełnione. W ekstremalnym przypadku jak ktoś bardzo nie chce mieć pewnego pola na dany moment życiowy, to może go wyciąć, jak go wkurza, nawet istnienie tego rozdziału w jego zeszycie mapowym na dziś. W kolejnym zeszycie może zaistnieje pusty a może w jeszcze kolejnym uzupełniony.

Co jeżeli nie umiem rysować i nie chce rysować.

Rysowanie jest opcją. Nie chcesz, nie rysuj, tylko pisz. Ci, co rysują, bazgrolą, szkicują mówią, że fajnie, bo jest na to miejsce. W ogóle tu wszystko jest w opcji. Waszej opcji!

Czy mogę nie iść po kolei, rozdziałami tylko robić tak jak mi się podoba?

Jasne i oczywiste. To twoja Mapa i możesz robić, jak lubisz, chcesz, uważasz i jak ci wygodnie. Każda metoda jest dobra. Systematycznie kartka po kartce i metoda chybił – trafił. Trochę w jednym i trochę w drugim. Najpierw to, co najważniejsze, a potem reszta. Najpierw to, co najciekawsze i frapujące. Tylko podziękowania w każdym rozdziale. Albo tylko impresje.

Co zrobić jak nie wiem gdzie zapisać marzenie albo cel?

Można intuicyjnie gdzie się uważa. Można na końcu książki, gdzie jest miejsce na notatki. Można naprawdę w dowolnym miejscu. Proponuję wziąć bloczek samoprzylepnych tzw. „żółtych karteczek” i rzeczy niezidentyfikowane pisać na nich, i naklejać na końcu. Przyjdzie moment, że znajdzie się miejsce, kiedy będzie wiadomo gdzie to włożyć, a zapisane na żółtej karteczce nie umknie.

Boje się pisać w zeszycie, bo jak ktoś to zobaczy i przeczyta, to będzie mi wstyd.

Zwykle to ukryte pytanie, które naprawdę brzmi – a co jak mój partner/partnerka zobaczy, co ja piszę i się dowie, co myślę (!!!). Nigdy nie znalazłam tak naprawdę sensownej odpowiedzi na to pytanie. Tak na wprost – to jeżeli nie może, zobaczyć co myślę, o czym marzę, co chcę, to znaczy, że coś nie gra w relacji.

Jednak oczywiście nie wszystkie rzeczy chcemy odkrywać światu. Dla niektórych wypełnianie zeszytu to trochę taka praca jak pisanie w pamiętniku. Pamiętnik też możemy chować w szafce, przy łóżku zakładając, że w domu szanują naszą prywatność albo zabezpieczać się w inny sposób.

Można jak na Mapie na ścianie stosować różne zabiegi typu skróty albo symbole zrozumiale tylko dla nas. Tu przydadzą się faktycznie rysunki i „nieczytelne” bazgrołki”,  których znaczenie tylko my znamy.

Listy umieszczone w książce – co z nimi zrobić?

W książce umieściłam listę wartości, listę potrzeb i listę nawyków. Odniesienie do nich znajdziecie w pierwszym rozdziale, ale tak naprawdę mogą się przydać w każdym. Z listą potrzeb i wartości można popracować zgodnie z instrukcją, którą umieszczam na dole wpisu. Lista nawyków służy jako totalnie subiektywna inspiracja. Z doświadczenia wiem, że wszelkie inspirowane historie, przykłady i listy uruchamiają lawinę własnych i o to mi chodzi. A może któryś z nawyków zechcecie przetestować i wprowadzić w życie. Na przykład, że sprzątacie swoją torebkę raz w tygodniu. To mój osobisty nawyk i jak go nie zrealizuję, to powstaje czarna dziura torebkowa.

Inne

Do rozważenia jest zakupienie takich małych kolorowych samoprzylepnych zakładek indeksujących. Można nimi zaznaczać najważniejsze miejsca. Szykuję dla was zestaw z takimi pomocami technicznymi. Będzie dostępny na stronie. Zawsze łatwiej zamówić w jednym miejscu niż iść 3 miesiące do papierniczego.

Najważniejsze przy pracy z Mapą Marzeń w Zeszycie!

Nic tu nie musisz. Nic tu nie powinnaś. Nic tu nie trzeba.

Można chcieć popracować, pobawić się, pomyśleć, zgłębić i poznać siebie w dowolny sposób. Z wolną wolą bez napinania się, stresu i nacisku.

Jeżeli samo czytanie pytań i pomysł, że macie na nie odpowiadać przed samą sobą budzi lek, niechęć albo inne negatywne emocje to zostawcie. Wystarczająco mamy wyzwań w życiu, żeby sobie samemu kopać się w kolano. Z Zeszytem jak z Mapą Marzeń generalną. Przychodzi na to czas właściwy.

Lista wartości i potrzeb – co można zrobić, aby wyłonić najważniejsze na teraz.

Potrzeby

Przeczytaj i zaznacz 10 potrzeb, które uważasz za ważne dla Ciebie, a nie są one realizowane i zaspokajane w twoim życiu w wystarczającym stopniu. Wypisz sobie te 10, a następnie z tych 10 wybierz 5. Potem z 5 wybierz 3.  Wybierasz z całości tekstu (nie w poszczególnych grupach). To będą 3 ważne rzeczy na dziś dla Ciebie. Wczoraj, tydzień, miesiąc temu było inaczej. Za miesiąc też będzie inaczej. Więc dziś.  Coś, za czym najbardziej tęsknisz, potrzebujesz, nie jest zaspokojone.  Pierwszym krokiem jest świadomość. Potem dopiero plan i działanie. Potem do przemyślenia co zrobić, żeby zaspokoić swoje potrzeby?

Wartości

Przeczytaj i zaznacz 10 wartości, które uważasz za ważne dla Ciebie, kierujesz się nimi w życiu, są istotne dla twojego zdrowego i spójnego funkcjonowania. Wypisz sobie te 10, a następnie z tych 10 wybierz 5. Potem z 5 wybierz 3. To będą 3 ważne elementy twojej tożsamości. Przyjrzyj się im z uważnością. Sprawdź na ile masz je w życiu, na ile dbasz o ich istnienie, realizację i zaspokojenie.