Dezintegracja
Kto jest gotowy na dezintegrację po to, aby ułożyć i poukładać swoje sprawy i życie na nowo?
Poczytaj
„weź sobie z tego wszystko, trochę albo nic”
Kto jest gotowy na dezintegrację po to, aby ułożyć i poukładać swoje sprawy i życie na nowo?
Czy są w twoim życiu rzeczy, ludzie, miejsca, zwyczaje, czynności, które, kiedy znikną, spowodują, że życie stanie się prostsze, łatwiejsze, zwyczajnie lepsze?
Może podejmiecie decyzję, że nastoletnie dzieci dadzą radę zrobić sobie raz w tygodniu same kolację i nie umrą z głodu?
Często dostajemy jak głośno powiemy czego potrzebujemy. Naprawdę tak jest.
Wspólne kino, dobra kawa z babeczką czekoladową, pojechanie do innego miasta, obejrzenie wystawy, wyjazd za miasto…
Chodzą nam po głowie różne fajne pomysły co by tu zrobić i jak zrobić, żeby było zrobione. I jeszcze żeby było mało boleśnie.
Dajmy siebie prawo do nie-wybaczenia. Zapakujcie to nie-wybaczenie w kartonik i postawcie na półce. Niech sobie tam stoi.
Pakuję dla Was książki. Okazuje się, że to dobry prezent świąteczny. Czasem pewnie prezent ostatniej szansy 🙂
Kto jest gotowy na dezintegrację po to, aby ułożyć i poukładać swoje sprawy i życie na nowo?
Czy są w twoim życiu rzeczy, ludzie, miejsca, zwyczaje, czynności, które, kiedy znikną, spowodują, że życie stanie się prostsze, łatwiejsze, zwyczajnie lepsze?
Może podejmiecie decyzję, że nastoletnie dzieci dadzą radę zrobić sobie raz w tygodniu same kolację i nie umrą z głodu?
Często dostajemy jak głośno powiemy czego potrzebujemy. Naprawdę tak jest.
Wspólne kino, dobra kawa z babeczką czekoladową, pojechanie do innego miasta, obejrzenie wystawy, wyjazd za miasto…
Chodzą nam po głowie różne fajne pomysły co by tu zrobić i jak zrobić, żeby było zrobione. I jeszcze żeby było mało boleśnie.
Dajmy siebie prawo do nie-wybaczenia. Zapakujcie to nie-wybaczenie w kartonik i postawcie na półce. Niech sobie tam stoi.
Pakuję dla Was książki. Okazuje się, że to dobry prezent świąteczny. Czasem pewnie prezent ostatniej szansy 🙂