Szukaj
Close this search box.

Strefa komfortu podstawą Mapy

Zatem zabieramy się do robienia Mapy Marzeń. Na początku warto spojrzeć na wszystkie pola przez pryzmat miejsca, w którym jesteśmy w naszym życiu. Faktem jest, że robiąc Mapę, natychmiast wyrywamy się do przodu, ku przyszłości. Marzymy i określamy cele na nadchodzący czas. Ale najpierw dobrze jest się zastanowić, na jakim etapie swojego życia jestem dziś i co mam. Z pewnością warto przemyśleć z kim jestem, po co, na co i dlaczego.

Zapewne w wielu przypadkach i w wielu strefach jest nam dobrze. W takim wypadku nie trzeba tego za bardzo zmieniać. Dlatego ja zawsze powtarzam, że jak jest dobrze, to lepiej zostawić ten obszar w spokoju. Jeśli tak faktycznie jest, to po prostu podziękuj, za to co masz. Z jeszcze większą uwagą pielęgnuj to i podlewaj. Przede wszystkim doglądaj i pilnuj, aby rosło zdrowo. Czasem lepsze jest gorsze od dobrego. Ale uwaga. Tu rodzi się pytanie, jaka jest ta strefa komfortu na poszczególnych polach Mapy.

Ponieważ tak jak pisałam w jednym z pierwszych rozdziałów mojej książki „Orgazm na szczycie”, to właśnie określenie warunków swojego dobrostanu, przy obniżającym się powoli z wiekiem poziomie sił i energii życiowej, może stanowić warunek sine qua non naszej zdrowej egzystencji. W związku z tym dbajmy o bycie w zgodzie i w prawdzie ze sobą. Jeszcze bardziej uważnie troszczmy się o akceptację tego, kim i jacy jesteśmy. Przebywajmy w przyjaznym nam środowisku. Świadomie otaczajmy się sprzyjającymi nam ludźmi, przedmiotami. Trwajmy w miejscach i okolicznościach, które nam zwyczajnie robią dobrze albo przynajmniej nie robią źle. Toteż zadbajmy starannie o swoją strefę komfortu i chuchajmy na nią z dużą uważnością.  Niewątpliwie faktem jest, że nikt tego za nas nie zrobi.

W dzisiejszych czasach bycie w strefie komfortu jest „be”. Za to jest trend, by ze strefy komfortu koniecznie i natychmiast wychodzić.A przecież mamy absolutnie prawo, ba- podstawową konieczność do posiadania, przebywania i niewychodzenia z miejsc, sytuacji, stanów i relacji, w których czujemy się dobrze. Powinniśmy czuć się bezpiecznie i na swoim miejscu. Z pewnością są to takie miejsca, w  których możemy odpocząć, naładować akumulatory oraz możemy oddychać swobodnie i wreszcie być sobą. Na swoich zasadach i warunkach. I to tak długo, jak chcemy i jak nam potrzeba. Ponieważ tylko wiedząc, jaka jest nasza strefa komfortu, możemy z niej dobrze korzystać oraz w każdej chwili z niej wyjść lub do niej wrócić. To właśnie dzięki bezpiecznej bazie jesteśmy zdolni i mamy siłę do dokonywania zmian, poznawania nowych obszarów, ludzi, sytuacji i wchodzenia na inne terra incognita.

Rozpoczynając swoją drogę mapową, zastanówcie się przede wszystkim w każdym polu, co jest waszą strefą komfortu.

Na początek w polu JA, w polu żółtym. Co mi robi dobrze, co mnie wspomaga, co mi dodaje siłę i moc? Które kontakty, jacy ludzie i jakie jakie relacje mnie budują, a jakie działania, czynności i sposób myślenia dodają mi mocy i energii? Co jest ważne i czego za nic nie odpuszczę, bo jest mi potrzebne do życia jak powietrze?

Co Ty umieścisz na środku swojej mapy, jako swoją strefę komfortu?

Pamiętaj, że możesz mieć ich kilka z różnych dziedzin, a ponieważ ważne są wszystkie, więc znajdą miejsce w polu centralnym.

Możesz zacząć np. od takiego ćwiczenia: czego nie chcesz w tym roku? Co to będzie? Jacy ludzie, relacje, miejsca, zajęcia, nawyki, mechanizmy, słowa, emocje? Jak już uświadomisz sobie to, czego nie chcesz, bądź czego nie tolerujesz, albo co robi ci źle, to łatwiej dojdziesz do odpowiedzi, co jest Twoją strefą komfortu.

Jeśli chcesz, pobierz sobie arkusz do pracy indywidualnej tutaj.

POBIERZ bezpłatnego e-booka

PYTANIA POMOCNICZE

Zapisz się do newslettera
i odbierz bezpłatny ebook

.