Pola mapy – Żółty
JA i sprawy dla mnie najważniejsze

Pole żółte jest środku Mapy. Najważniejsze na swój sposób, bo to JA. Tu jest serce waszej Mapy Marzeń. Centrum i środek. Tu się zaczyna wasz świat i domyka na dany moment robienia Mapy. W polu fioletowym –  pieniędzy polecałam, aby umieścić symbol pieniędzy, w polu różowym – miłości: zdjęcie pary, w polu zielonym –  rodziny: obraz waszych bliskich, białym –  dzieci: ich zdjęcie, aby je mieć na oku. Grantowe – pracy to miejsce gdzie warto umieścić siebie w pracy. Natomiast w żółtym zalecam uplasować siebie w swoim najlepszym wydaniu.

Moje zdjęcie na Mapie

Ja na swojej Mapie mam dwa swoje zdjęcia.

Jedno gdzie widać dokładnie moją twarz i moje oczy. Trochę jakby odbicie lustrzane. Dobrze, robi kiedy podchodzi się do Mapy po mało przespanej, przebalowanej najlepiej nocy i widzi się, że jednak można wyglądać lepiej na twarzy niż w danym momencie. Chodzi o to, aby spojrzeć sobie samemu w oczy, bo Mapa to JA. Chodzi też o to, aby zobaczyć siebie fajnym, ładnym, atrakcyjnym, dobrze wyglądającym, bo bywają dni, kiedy tak o sobie nie myślimy i nie postrzegamy. Szczególnie kobiety, bo mężczyźni jakoś mniej mają z tym kłopotu. Aha, no i umówmy się, że niech to nie będzie zdjęcie sprzed 20 lat. Fajnie jak realne jednak jest.

Drugie zdjęcie siebie, które mam na mapie od wielu lat, to moje zdjęcie spod wody przy kolorowej rafie, mój pierwszy wyjazd nurkowy do Egiptu. Nawet jak nie widać mojej twarzy to byłam tam taka szczęśliwa i spełniona we wszystkich aspektach, że bardzo chce moc „dotykać” tego stanu patrząc na swoja mapę. Nurkuję od wielu lat i ten czas pod wodą to czas oddechu, wolności i dumy z samej siebie, że pomimo strachu przed wodą spełniłam swoje marzenie i dalej je spełniam aktywnie.

Jakie wy wybralibyście swoje zdjęcie, gdzie czujecie radość , dumę, spełnienie, bezpieczeństwo, wzruszanie albo inne pozytywne stany emocjonalne i takie, które robi wam dobrze?

Rozpisałam się o zdjęciach, a tu jeszcze tyle innych elementów w polu żółtym.

Cel do życia

To często trudne do zdefiniowania od razu na Mapie. Kobiety czasem mówią, że rodzina i dzieci. Mężczyźni, że praca i rodzina. Pojawia się relacja i związek. Partnerstwo i bliskość. Bycie szczęśliwym i zdrowym. Celem może być posiadanie dobrych ludzi wkoło siebie, otrzymywanie wsparcia, akceptacji, zrozumienia, uważności, codziennej rozmowy o zwyczajnych rzeczach, siedzenie przy kominku, winie i dobrym jedzeniu. Zwiedzanie świata i realizowanie pasji.

Co jest tym czymś, co powoduje uśmiech na twarzy? Co podrywa was rano z łóżka z energią do działania? Do kogo uśmiechacie się, otwierając oczy i przytulacie się, zasypiając? Co jest tym, co zwyczajnie robi wam dobrze?

Na polu środkowym czasem pojawiają się jako powtórzone rzeczy, sprawy i ludzie, których umieściliście na innych polach. Zdarza się tak, że Mapa jest zdominowana jakimś bardzo ważnym tematem na ten rok. Wtedy zapewne zechcecie powtórzyć go, wzmacniając na polu JA. Co to będzie? Partnerstwo, związek, miłość i bliskość? Kasa i nowa praca? Zadbanie bardzo aktywne o zdrowie, badania i leki odpowiednie? Troska o dzieci albo o rodziców? Nowe wyzwania zawodowe i naukowe? Co jest dla Ciebie mega ważne na ten rok, że tak najbardziej ci zależy, aby się stało?

Potrzeby

W mojej książce „Twoja Mapa Marzeń” jest ćwiczenie na wyłonienie potrzeb. Tych, które ważne i których deficyt odczuwacie bardzo na teraz. To jedno z ćwiczeń, które zawsze staram się zrobić na warsztacie z wami, nawet jak jest bardzo mało czasu. Lista potrzeb według NVC. Ćwiczenie dostępne w książce „Twoja Mapa Marzeń”.

Zrób sobie to ćwiczenie, a zobaczysz, że zaskoczy cię. Nawet mnie zaskakuje, jak nasze potrzeby zmieniają się w czasie. Ja robię je raz na jakiś czas i często jestem sama zdumiona, co wychodzi. Chodzi o to, że te trzy potrzeby, które wam wyjdą, możecie wstawić sobie na własną Mapę na ten rok jako coś, czego bardzo pragniecie i niech się stanie.

Co to będzie? Odpoczynek, humor, rozwój, prywatność, zaufanie, bliskość, szacunek, wsparcie, a może potrzeba dzielenia się smutkami i radościami, talentami   i zdolnościami

Urodziny

Ci, którzy mnie znają wiedzą, że od wielu lat spędzam swoje urodziny w Paryżu, moim ukochanym mieście świata, moim miejscu na ziemi. To prezent dla mnie samej. Czasem jadę tam z kimś, a czasem sama. Różnie bywa. Jeśli z kimś to zapewne jest to Ktoś przez duże K, bo nie każdy lubi włóczyć się po Paryżu godzinami, czuje to miejsce, potrafi mieć fun z picia espresso przy małym stoliku i rozwijać kolejne croissanty z warstw ciasta.

Do swoich urodzin nie dopuszczam wszystkich, bo to moje święto i ma być tak, jak ja chcę i w sposób jaki ja chcę.

A co wy roicie w swoje urodziny? Może to rok, kiedy postanowicie spełnić jakieś swoje marzenie. Na warsztatach robię pytanie statystyczne, pytając ile osób robi sobie, coś fajnego na urodziny. Statystyka jest taka, że 1-2 osoby na grupę. Mało prawda? A to przecież fajny, dobry dzień. Do wykorzystania w jedynie sobie wymyślony sposób. Więc co to będzie w tym roku?

8h snu

Przez długi czas miała n swojej Mapie, że chodzę spać o 23. Chodzę spać nie oznacza, że znajduję się w lóżku o 22 i do 2 rano oglądam Netfixa, albo czytam książkę. Chodzę spać oznacza gaszę światło i śpię. Plan na chodzenie spać o 23 miał na celu, że śpię 7-8 h. Co oznacza, że mój mozg nie myśli i odpoczywa, że nie wyglądam rano jak przeczołgana, że chudnę bo jak wiadomo wysypianie się pomaga chudnięcie, że jak wstaję to wiem jaki jest dzień i gdzie jestem a nie otwieram oczy nieprzytomnie z pytaniem jaki to dzień tygodnia. Ten plan mi sie nie udawał. Raz na jakiś czas moja przyjaciółka widząc, że słaniam się na nogach o 9 rano dawała mi tzw. „zadanie coachingowe” i mówiła „mam zadanie – od dziś przez 7 dni spisz 8h. bierzesz?” brałam i regenerowałam się i było cudnie, a potem było jak zawsze. W tym roku postanowiłam zmienić system. Na Mapie mam „przesypiam 10 nocy w miesiącu 8 h”. W miarę realne i do realizacji. Wstaję zwykle ok. 5 lub 6. Jeżeli ma być 8h to musze tak zaplanować te dni, że gaszę światło o 22 bezdyskusyjnie i bez oszukiwania samej siebie, że obejrzę tylko 15 min 17 odcinka 6 sezonu. Gaszę i już. Na szczęście zasypiam od razu więc przynajmniej odpada mi problem, który ma wielu ludzi czyli jak zasnąć.

To jak? Kto jeszcze chce wyglądać jak człowiek rano bez „zmiętolonej” twarzy o sinym odcieniu pod oczami? 8h snu. Proste i trudne. Do zrobienia. Rożni trenerzy robią różne wyzwania typu ćwicz cały rok z mną, albo planuj coś. Może kiedyś zrobię wyzwanie Kariny – spij 8h 10 dni w miesiącu. Ciekawe to będzie.

ZRÓB Mapę Marzeń
i ZAPLANUJ SWÓJ
NAJLEPSZY ROK!