Szukaj
Close this search box.

Spełnienie

spelnienie.jpg

Czasem na Mapie ląduje marzenie, które nie wiadomo skąd sie wzięło i dlaczego.
Kiedyś moja koleżanka miała długo marzenie o posiadaniu pewnego obrazu.
Wisiał w tzw. „Desie” w Sopocie na głównym deptaku.
Chodziła tam i oglądała. Troche kwestia pieniędzy to była, a trochę decyzji czy, aby wypada mieć czy kupic sobie „taki” obraz. Bo był kontrowersyjny lekko.

Ja z kolei, pewnego dnia, zobaczyłam w całkiem nieoczekiwanym dla mnie miejscu obraz Karoliny Cegiełkowskiej pt. „Spełnienie”.
„Chodził” za mną i „mówił”.
Jeszcze wtedy nie wiedziałam o co chodzi z obrazami malowanymi intuicyjnie ani z intencją.
Wiedziałam tylko, że ten obraz mówi do mnie i że bardzo chcę mieć go w swoim domu, aby na niego patrzeć. Że to ma znaczenie. Dlaczego nie wiem.
„Spełnienie” było u mnie chyba dwa lata.
W międzyczasie Karolina namalowała dla mnie kolejne obrazy z określoną intencją i w odpowiedzi na moje potrzeby.
Mam też takie, które po prostu mnie zachwyciły i je kupiłam.
Z obrazami w ten sposób malowanymi dzieją się różne zreczy. One pracują w tle. A my z nimi.
I z czasem nadchodzi czas, że jest potrzeba, aby je puścic w świat dalej. Do kogoś innego.
Więc „Spełnienie” czeka na kogoś….

A ja zawieszę kolejny nowy obraz Karoliny w moim domu…
Niech pracuje.

PS: Aha a w sprawie ewentualnego kupna „Spełnienia” proszę się kontaktować mailowo ze mną.
karinasep@karinasep.com