Szukaj
Close this search box.

Orgazm na Dzień Kobiet

Z całą pewnością nie aż tak bardzo lubię Dzień Kobiet. Zapewne duża część z nas go nie lubi. Ponieważ  nie lubimy wymuszonych okazji. Tym bardziej, że jest presja na jednego kwiatka, czekoladkę i perfumy. Podczas gdy ja lubię dostawać kwiaty, książki, croissanty, migdały w karmelu, czekoladki, drobne rzeczy, które mi się spodobały tak o, ALE bez okazji. Ważne jest, że ktoś je „wysłyszy”, bo ten ktoś wie, że lubię tulipany albo miśki Haribo. Albo, że czekam na najnowszą książkę Janusza Wiśniewskiego, Pauliny Młynarskiej, albo Macieja Bennewicza.  Więc prawdopodobnie mi ją kupi i przyniesie. W związku z tym, nim się obejrzę, będę ją lub je mieć.

Tak zwyczajnie, bez okazji, czy dlatego że właśnie dziś wypada. I z pewnością jeżeli wiemy, że ktoś o nas dba, to i goździk na dzień kobiet może być fajny. Z pewnością jeśli jednak  ktoś o nas dba i jest uważny, to będzie dbał o tę cudowną kobietę w nas przez cały rok. Czego wam bardzo życzę! Sobie niezmiennie również.

W związku z dzisiejszym dniem kupcie sobie same „Orgazm na szczycie”. Zawińcie pięknie w kolorową gazetę, żeby nikt nie widział co czytacie i nie zadawał durnych pytań (serio mówię, bo jak pokazuje historia tej książki tytuł zawstydza społecznie). I poczytajcie w łóżku, z dobrą herbatą lub miśkami Haribo obok, o swojej strefie komfortu. Przeczytajcie jak z niej za nic w świecie nie wychodzić. Przeczytajcie o swoim JA, o kółeczkach obracających się w waszych głowach i wielu innych sprawach. Rozwińcie swoją świadomość ku chwale nas samych.

POBIERZ bezpłatnego e-booka

PYTANIA POMOCNICZE

Zapisz się do newslettera
i odbierz bezpłatny ebook

.