Mam poczucie, że już o tym pisałam bo wciaż ten temat wraca. Inspiruję, aktywuję i motywuję ludzi do działania. Ludzie mówią – no teraz to już lecę i robię!
U jednych to działanie się uruchamia od razu, a u innych za tydzień, miesiąc, rok, albo…wcale. Czasem potrzeba całkiem innego impulsu, który uruchamia system.
Robiąc z ludźmi Mapy Marzeń przy każdym elemencie, który umieszczamy na mapie testuję i sprawdzam poziom gotowości do realizacji. I czasem jak ten poziom gotowości i zdecydowania jest tak nikły, że mówię poczekaj, zastanów się czy to już, czy to o to chodzi. Bo jak nie ma energii w marzeniu, planie czy celu to para idzie w powietrze. Bez sensu. Może najpierw trzeba się cofnąć o dwa kroki i 3 plany.
Potrzebuję schudnać 3-5 kg. Tak już rok potrzebuję. Nie wchodzę w sukienki biznesowe i wnerwia mnie to. Dobrze, że pianka do nurkowania jest elastyczna. Ćwiczę intensywnie 3 razy w tygodniu, pływam, jeżdzę na rowerze i jestem całkiem ogarnięta. Potrzebuję inaczej jeść, albo wiecej spać. Bo jak się śpi przyzwoita ilość godzin to sie chudnie, jak wiecie na pewno. Z tych dwóch wybieram spanie. Ale gotowość realizacji jakoś słabo. „Jakoś” tak zawsze nagle staje się 24…. Pracuję nad systemem….
Ostatnio pracowałam z dziewczyną, która bardzo chciała zmienić pracę. Desperacko, że tak powiem. Warunkiem była bardzo dobra znajomość niemieckiego. Znała średnio. Angielski extra, francuski średnio, a niemiecki miał być profesjonalny. Czekaja tam na nią w nowym miejscu i poczekają. Chcą ją. Potrzeba jej jakieś 6 miesięcy intensywnej bardzo codziennej nauki. I jej świat się zmieni. Ziści sie marzenie. Gotowość do pracy….
Gotowość do zmiany relacji, do zmiany żywienia, do codziennych porannych ćwiczeń, do powiedzenia komuś „nie”….
Gotowość do wystapień publicznych, zerwania stosunków z rodziną….
Gotowość do spełnienia marzenia…
Tylko my sami możemy tę gotowosc sprawdzic, uruchomić, przyjrzeć sie jej, aktywować…
Nikt inny tego nie zrobi.
Marianna Gierszewska mówi – stanąć do pracy ze sobą
Rys AAndrzej Tylkowski Rysunki
