Dwa lata temu zapoczątkowałam w swoim domu ideę łańcucha dobrych, fajnych, miłych, ciekawych albo odkrywczych rzeczy. Każdy z domowników dostaje 10 pustych ogniw łańcuch w wybranym kolorze. Wpisuje rok i ważną dla niego rzecz w roku, który mija. I jeszcze imię dopisuje, żeby za kilka lat było wiadomo czyje to. Do dołączenia do łańcucha zapraszani są też ludzie bywający w moim domu, przyjaciele, znajomi i inni w jakiś sposób ważni dla nas wszystkich, i których chcemy mieć w swoim łańcuchu domu.
Czasem te 10 karteczek – ogniw to za dużo dla kogoś. Mogą być trzy czy pięć. A czasem jedno mega ważne.
Wyciągnęłam właśnie łańcuch z czeluści piwnicy. Pocięłam nowe ogniwa i czekają. Czas podsumowań…
Może Ty też potrzebujesz albo chcesz łańcuch dobrych rzeczy.
Na początku Cię wyśmieją. A potem może zapalą się do pomysłu. Miewam różne koncepty i inspiracje, które wymyślam, zbieram od ludzi i po świecie. Jedne przyjmują się inne nie. Zostają te ważne dla nas w naszym DOMU.